Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2017

Rozdział 2.

Obraz
Razem z moim przyjacielem - Sebastianem podążaliśmy przez centrum handlowe. Kupiliśmy w jednym ze sklepów rzeczy potrzebne nam do pracy. W końcu mamy wakacje, postanowiliśmy sobie jak co roku sobie dorobić przy konserwacji łodzi przy wybrzeżu. Wuj Sebastiana bardzo dobrze nam płaci, więc jesteśmy zadowoleni, zresztą taka praca podoba się nam. Możemy w końcu zadbać o coś co jest stare i to odnowić. To naprawdę ciekawe zajęcie. Przemierzając jasny korytarz między sklepami czuję jak Sebastian pociąga mnie za rękaw i spogląda na wystawę z damskimi butami. Reaguję na to lekkim uśmiechem. - Podobają Ci się? - wskazuje na czarne baleriny z złotą kokardą - Myślisz, że spodobałyby się Marinie? - zapytał spoglądając na mnie. - Nie wiem. - wzruszam ramionami - To moja siostra, ale nie znam jej gustu. Zresztą i tak nie stać nas na to. Zresztą Marina będzie chciała więcej i więcej. Powie jeszcze "Sebastian przejmuje się mną więcej niż mój brat". - śmieję się cicho. Sebastian

Rozdział 1

Obraz
Przy dzisiejszej kolacji usłyszałem z ust mego ojca wiele pochwał. Byłem niezwykle szczęśliwy, że tak dobrze poszły mi egzaminy na uczelni. Dodatkowo los się do nas uśmiechnął słysząc, że moja młodsza siostra - Marina dostała się na wymarzone studia, czyli na pedagogikę. Dumny ojciec patrzył na nas z podziwem, w końcu on sam był przed laty znanym piłkarzem Borussii Dortmund. Niestety doznał naprawdę poważnej kontuzji i zaprzestał gry jako piłkarz, totalnie odsunął się w cień i otworzył salon fryzjerski dla mężczyzn razem z moim starszym bratem Lucasem. Nasza matka Jagoda Reus nauczyła nas szacunku do pieniędzy i ciężkiej pracy, co prawda nie jesteśmy bogaci, jednak radzimy sobie jak możemy, a matka zajmuje się domem. - Daj Boże byśmy się cieszyli codziennie z tak dobrych wyników naszych dzieci Marco. - powiedziała nalewając sobie herbatę matka. - Na pewno tak będzie. - odpowiedział z szerokim uśmiechem. - Niedługo wyjadę do pracy w kopalni ojcze, tam znajdę doświadczeni